Postanowiliśmy sprawdzić, jak to jest nocą w szkole... Uwierzcie - REWELACYJNIE!
NOCKA W SZKOLE była niesamowitą blisko 15-godzinną imprezą, możliwą dzięki aprobacie Pana Dyrektora oraz zgodzie na nocny dyżur Pana Zbyszka. Towarzyszyły nam - nasza wychowawczyni p. Agata oraz p. Beata Skawska.
Wszystko zaczęło się około godziny 18.30 w piątek 17 marca, a zakończyło około godziny 8.30 w sobotę 18 marca. Ale po kolei...
Rozpoczęliśmy od turnieju przygotowanego przez Marysię i Olę. W przyjaznej atmosferze rywalizowaliśmy ze sobą w zespołach, sprawdzając wiedzę z różnych dziedzin. Prowadząca konkurs Marysia "podgrzewała" emocje, a reszta klasy dopingowała z całych sił :)
Po wysiłku umysłowym postanowiliśmy trochę się zmęczyć fizycznie. Cała hala była NASZA! Rozegraliśmy mecz piłki nożnej, graliśmy też w siatkówkę. Z hali korzystaliśmy kilka razy.
Po "niezłym" wysiłku zaspokoiliśmy głód pizzami. Każdy mógł się najeść do syta - zamówiliśmy ich aż siedem! Nie zabrakło też słodkości i innych przekąsek.
Podczas posiłku oglądaliśmy filmiki, które kilka lat temu nagrywała p. Agata. Ach, jak fajnie było powspominać! Niektórzy z nas tak się zmienili, że czasem trudno było ich rozpoznać :) Wyraźnie zaczęło do nas docierać, jak szybko mija czas i że wkrótce skończy się ten etap naszego życia - zostaniemy absolwentami CZWÓRKI :( Całe szczęście, że jeszcze możemy trochę ze sobą pobyć :)
Po pożywnym posiłku kontynuowaliśmy nasze turnieje intelektualne, zagraliśmy w klasową FAMILIADĘ. Emocji i radości było mnóstwo, widownia nagradzała odpowiedzi gromkimi brawami.
Około godziny 3-ciej (już w sobotę) zasiedliśmy jak w kinie (oczywiście z pop cornem) - w półmroku obejrzeliśmy horror "Obecność". Przez blisko 2 godziny, opatuleni w koce lub śpiwory, w napięciu śledziliśmy akcję filmu. Nie zabrakło okrzyków przerażenia, czasem pojawiały się też łezki... Ale dzielnie dotrwaliśmy do końca filmu :)
Nie pozwoliliśmy strachowi zawładnąć nami i po filmie zagraliśmy jeszcze w MAFIĘ. Za oknem robiło się już jasno, jednak nikomu nie przyszło do głowy spanie :)
Nim się zorientowaliśmy, czas naszego nocnego pobytu w szkole dobiegał końca. Sprzątnęliśmy zajmowane sale lekcyjne oraz korytarz, ale ciągle było nam mało :)
Jeszcze przed godziną ósmą udaliśmy się ponownie na halę i resztkami sił (ale nie wszyscy - po niektórych osobach nie było widać nieprzespanej nocy) graliśmy w piłkę oraz oddawaliśmy się innym aktywnościom sportowym.
Niestety, około 8.30 zaczęliśmy się pakować. Trzeba było wrócić do domów :(
Na pewno wspomnienie tej nocy wywoła u wszystkich uśmiech na twarzy :) Był to świetnie spędzony czas w gronie klasy. Zacieśniliśmy więzi, zintegrowaliśmy się jeszcze bardziej. Szkoda tylko, że w tym "składzie" pozostało nam niewiele miesięcy. Rozstanie na pewno nie będzie łatwe :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz